Oferty specjalne SPA -50%!
Aktualności
Newsletter
E-mail:Tęsknota za wiosną
Tradycyjne polskie przysłowie mówi, że „i wiosna by tak nie smakowała, gdyby przedtem zimy nie było”. Podpisujemy się pod tym stwierdzeniem oboma rękoma i stwierdzamy, że w tym roku z nadejścia ciepłych dni będziemy cieszyli się o stokroć bardziej niż w latach poprzednich. Wszystko to dlatego, że tegoroczna wiosna każe na siebie bardzo długo czekać. A może tylko tak nam się wydaje?
Dlaczego rok rocznie wydaje nam się, że zima trwa już długo za długo, z niecierpliwością wyczekujemy jej końca, chodzimy po miejskich skwerkach poszukując przebiśniegów i pierwiosnków, patrzymy w niebo nie mogąc doczekać się bocianów wracających z dalekich ciepłych krajów? Odpowiedź na to pytanie może okazać się dużo bardziej skomplikowana niż utarte „bo nie lubimy zimna i śniegu”. Tak naprawdę nasz organizm jest dużo lepiej przygotowany do funkcjonowania w miesiącach wiosenno-letnich niż jesienno-zimowych.
Tęsknota za wiosną jest przede wszystkim tęsknotą za światłem dziennym. Brak światła zaburza nasz rytm biologiczny, czego efektem może być zbyt wysoki poziom melatoniny i kortyzonu, co z kolei skutkuje sennością, ociężałością, drażliwością, szybkim męczeniem się i brakiem energii. Podobny wpływ na nas ma brak świeżego powietrza. Jest ono przez nas wdychane przede wszystkim podczas spacerów, prac działkowych itp. Wiadomo, że zima nie sprzyja tego typu czynnościom i dużo częściej (i chętniej) wykonujemy je w miesiącach wiosenno-letnich. Przebywanie na świeżym powietrzu doskonale wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale także na zdrowie ogólne.
Przebywanie wiosną na dworze ma jeszcze jedną zasadniczą zaletę: pozwala obserwować budzącą się do życia roślinność, a co za tym idzie przebywać wśród zieleni. Nie od dziś wiadomo, że barwa ta ma znakomity wpływ na psychikę człowieka, wpływa kojąco na układ nerwowy, działa relaksacyjnie i odstresowuje.